Stał tam prze de mną jak jakiś bóg , uśmiechając się lekko mrocznie . Podszedł do mnie , chwycił a nadgarstek i wprowadził do środka . Przygniótł mnie do ściany ani na chwilę nie rozluźniając uchwytu .
- Nie uciekaj ! - warknął - Inaczej to się źle dla ciebie skończy . Zrozumiano ?!
Pokiwałam głową , bo się bałam . On był przerażający . Nachylił się i dał mi całusa w policzek . Wydałam z siebie dźwięk oburzenia i próbowałam się wywiązać .
- Nie rób tego więcej ! - krzyknęłam .
- Będę robić co mi się podoba kotku . - i znów mnie pocałował , tyle że w usta i głębiej . - Jesteś słodka kiedy się złościsz . Idź się umyj , przyniosę ci ręcznik zaraz i ubrania , które włożysz na spotkanie z twoim nowym szefem .
Pokiwałam posłusznie głową i pobiegłam na górę . Do licha - pomyślałam . Musiałam jakoś uciec , ale jak skoro on jest wszędzie . Zdjęłam ciuchy i wskoczyłam pod prysznic , gdy skończyłam zorientowałam się , że Marcel nie przyniósł mi ręcznika .
- Marcel ! - wrzasnęłam .
- Tak , kotku ? - spytał słodko zza drzwi .
- Daj mi ten cholerny ręcznik !
- Chcesz go to tu chodź . - droczył się . Uhh...
- Nie, dzięki ! Wyschnę naturalnie .
- Tak się bawisz Aleks ? Dobrze kotku , wchodzę .
- Marcel , nie !!- i wlazł . Widziałam przez plastikowe drzwi prysznica jak porusza się nadal w samych bokserkach po łazience .
- Nie martw się , aż taki nie będę . Zostawiam tu rzeczy , kotku . Szczoteczkę kupiłem ci nową . Leży na pralce .
- Dzięki . - choć trochę w nim człowieka.
- A ... i jeszcze jedno . Masz ubrać stringi , które tu leżą . Tylko się pośpiesz . - fuck , to nadal Marcel
Ubrałam się w to http://www.we-dwoje.pl/zjawiskowa;sukienka;bershka;w;kolorze;czarnym;-;kreacje;na;studniowke,9,foto,94823.html , umyłam zęby i zeszłam na dól . Czekał tam z łobuzerskim uśmiechem .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz