Dotarłam za nim do dzielnicy , gdzie co drugi budynek to pub . O dziwo mnie nie zauważył . Wysiadłam z auta i ubrana w niezbyt dobry strój w takim miejscu ruszyłam przez skupisko różnych typów . Skręcił w alejkę , to ja też . Nagle jakiś facet złapał mnie za rękę i odwrócił w swoją stronę .
- Dokąd paniusiu ? Zabawimy się . - zaczęłam krzyczeć i wyrywać się . Pociągnął mnie w stronę czarnego jeepa , kiedy otwierał drzwi ktoś go zaatakował i powalił na ziemię . Wstałam i zobaczyłam Marcela z miną seryjnego mordercy .
- Co ty tu kurde robisz ?! - wrzasnął - A ty co kładziesz łapy na mojej kobiecie ?! - warknął do niego .
- Sorry Marcel . Nie wiedziałem . - wykrztusił , a był dwa razy większy od mojego chłopaka .
- Chciałam zobaczyć co tu robisz - odważyłam się powiedzieć .
- To nie twoja sprawa ! Wracaj do domu ! Wrócę to się policzymy . - odprowadził mnie za łokieć do samochodu i powiedział , że będzie za godzinę . Wykąpałam się , ubrałam w pidżamę , zjadłam gofry i położyłam w pokoju gościnnym kiedy usłyszałam trzaśnięcie frontowymi drzwiami .
- Aleks ! Do mnie ! - pff... nie jestem psem - Aleks ! - wrzasnął kiedy nie schodziłam. Westchnął dramatycznie i wlazł do góry . Troszku się go bałam więc schowałam się i zamknęłam w łazience . - Aleks ! Przecież nic ci nie zrobię ! Wychodź ! Natychmiast ! - nie miałam zamiaru , po godzinie wyszłam uważając na każdy mój krok . Schodząc na dół potknęłam się i spadłam ze schodów . Złapał mnie na samym dole więc nic sobie nie zrobiłam . Przytulił mnie mocno do siebie .
- Nic ci nie jest kochanie ? - pocałował mnie w czoło . Rozpłakałam się .
- Ja chciałam dobrze - szlochałam - Bałam się ciebie .- spojrzał na mnie wystraszony i pocałował mnie czule .
- Nie masz czego ! Nic bym ci nie zrobił. Fakt . Byłem zły , ale nie tak . Przytuliłam się mocniej . Kocham cię .
- Ja ciebie też . - pocałował mnie i poszliśmy spać . Przez kolejne dni obchodził się ze mną jak z jajkiem . Czasem po prostu nie dawałam rady i wybuchałam śmiechem . On patrzał się na mnie jak na idiotkę i śmiał się razem ze mną .
Supeeeer ;*****
OdpowiedzUsuńna początku pomyślałam ze się tu zareklamuje ale przeczytałam ten rozdział i mnie wciągnęło ze szok, fajny język i fabyła. Marecelek i Aleks hehe :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://just-cant-let-her-go-no.blogspot.com/
PS. Komentuje rzadko i jak mam czas, ale wiedz że czytam
Dzięki . :D
Usuń